» Powrót ligi. Brentford - Tottenham.
-
Wracamy po przerwie. Tottenham - Aston Villa.
-
W okrojonym składzie. Wolverhampton - Tottenham.
-
Derbowy poniedziałek. Tottenham - Chelsea.
- zobacz więcej wiadomości

Po mundialowych emocjach wracamy do ligowego grania. Brentford - Tottenham to pierwsze poniedziałkowe spotkanie 17. kolejki Premier League. Obie drużyny dzieli w tabeli 10 oczek. Kursy bukmacherów są bardziej przychylne zespołowi Antonio Conte ale po tak długiej przerwie w rozgrywkach Koguty wcale nie są stawiane w roli zdecydowanego faworyta. Tottenham ma problem z meczami na wyjeździe do tego Brentford w ostatnich siedmiu meczach przegrał tylko raz a w ostatnich spotkaniu przed mundialem pokonali na własnym stadionie Manchester City.
Obie drużyny nie zagrają w optymalnych zestawieniach. U gospodarzy nie będą mogli wystąpić: Kristiffer Ajer, Pontus Jansson, Thomas Strakosha, Aaron Hickey i Shandon Baptiste. Z kolei w drużynie z Londynu zabraknie: Rodrigo Bentancura, Richarlisona oraz Cristiana Romero. Hugo Lloris zacznie mecz na ławce rezerwowych.
Transmisja: Viaplay
Start: 13:30
Sędzia: David Coote
Your Boxing Day starting XI #BRETOT pic.twitter.com/ONp8jSLe7C
— Tottenham Hotspur (@SpursOfficial) December 26, 2022
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
>>McFlay napisał:
>>>>Mahalik96 napisał:<br />
>>Ja nigdy nie rozumiałem tej krytyki Trippiera jak u nas grał, bo według mnie grał dobrze, choć zdarzały mu sie słabsze mecze. Może faktycznie po odejściu Walkera do City był to delikatny spadek jakości na tej pozycji, ale w porównaniu z tym co mamy tam teraz(Emerson, Doherty) to był naprawde porządny piłkarz. No i od momentu jak on odszedł to nie ma kto bić stałych fragmentów. Kane sie do tego rwie w reprze i u nas ale powiedzmy sobie szczerze. On tego nie umie i tyle. <br />
<br />
To chyba dobrze nie pamiętasz jak u nas grał xd nic nie dawał w ofensywie a w defensywnie zawsze spóźniony, mase bramek przez niego traciliśmy. Obaj nasi boczni obrońcy grają lepiej niż on. Ostatni okres Pocha tak tragiczny ze nie chce o nim pamiętać. Ale na razie do tego poziomu noe zeszliśmy i mam nadzieje ze do tego nie dojdzie <br />
<br />
Dokładnie, w defensywie był katastroficzny

>>Mahalik96 napisał:
>>Ja nigdy nie rozumiałem tej krytyki Trippiera jak u nas grał, bo według mnie grał dobrze, choć zdarzały mu sie słabsze mecze. Może faktycznie po odejściu Walkera do City był to delikatny spadek jakości na tej pozycji, ale w porównaniu z tym co mamy tam teraz(Emerson, Doherty) to był naprawde porządny piłkarz. No i od momentu jak on odszedł to nie ma kto bić stałych fragmentów. Kane sie do tego rwie w reprze i u nas ale powiedzmy sobie szczerze. On tego nie umie i tyle.
To chyba dobrze nie pamiętasz jak u nas grał xd nic nie dawał w ofensywie a w defensywnie zawsze spóźniony, mase bramek przez niego traciliśmy. Obaj nasi boczni obrońcy grają lepiej niż on. Ostatni okres Pocha tak tragiczny ze nie chce o nim pamiętać. Ale na razie do tego poziomu noe zeszliśmy i mam nadzieje ze do tego nie dojdzie
Ja nigdy nie rozumiałem tej krytyki Trippiera jak u nas grał, bo według mnie grał dobrze, choć zdarzały mu sie słabsze mecze. Może faktycznie po odejściu Walkera do City był to delikatny spadek jakości na tej pozycji, ale w porównaniu z tym co mamy tam teraz(Emerson, Doherty) to był naprawde porządny piłkarz. No i od momentu jak on odszedł to nie ma kto bić stałych fragmentów. Kane sie do tego rwie w reprze i u nas ale powiedzmy sobie szczerze. On tego nie umie i tyle.

Pamiętacie jak się chcieliśmy pozbyć nic nie grającego Trippiera? Chłopak w ostatnich 4 meczach 3 asysty (po jednej na mecz) i 4 czyste konta. W fantasy zrobił mi 42 punkty przez ten okres Może to jednak nie z zawodnikami jest coś nie tak tylko z tym klubem?

>>kiriak napisał:
>>Okropny Tanganga i Bissouma, fajnie Doherty z Kulusevskim, widać chemię. Dier to ma coś wszczepione...on zawsze ściąga kłopoty. Beznadziejna pierwsza połowa, najbardziej brakowało Bentancura
Bissouma w drugiej połowie grał dużo lepiej. W pierwszej był tragiczny.

Psy szczekają, karawana jedzie dalej. Ch*j że do tyłu.
No dzisiaj mamy idealny przykład tego, o czym trąbimy cały sezon. Grając w piłkę przez połowę meczu nie zawsze uda się wygrać.
Forster akurat dziś całkiem przyzwoicie, myślę że jemu brakuje grania po prostu i by dał trochę spokoju na przedpolu. Bissouma za to jeden z najgorszych indywidualnych występów tego sezonu w całej lidze. Podobnie jak i Tanganga.
Lenglet zaskakująco poprawnie, Hojbjerg po swojemu, czyli super zagrania przeplatane tragicznymi.
Jakby mundialu nie było. Od razu przypomnieli czemu mnie tak drażnią w tym sezonie.


Ja też tej pasywnej gry nie kumam. Środek pola nie istnieje. Zawsze tracimy, potem chaotyczne próby kambeka, panowie, z tego nic nie będzie. Można grać wyczekująco, gdy się dominuje w środku pola i gra poukładany atak pozycyjny. (Na to żeśmy psioczyli za Pocza, dzizzz.)

Nic się nie zmieniło, gramy wielkie gówno.
Wiem, że to nie jest wina tylko trenera ale zaczynam być otwartym Conte outem. Jest ponad rok. W połowie pracy wyglądało to przyzwoicie. Zrobił top4, ściągnął Kulu i Bentan ale od tej pory to dramat.
Gramy tragicznie. Można było mieć nadzieje, że trochę jednostek treningowych coś da a tu nic. Progresu nie ma, jest stabilnie. W 9 meczu z rzędu tracimy pierwsi gola. Transfery zapowiadały się godnie, a tymczasem nikt nie jest dla nas realnym wzmocnieniem. A patrząc co wyprawiają Forster czy Bissouma to nawet nazwałbym downgradem.
Wiem, że nie wszystkiemu winny jest trener i że tu są zaniedbania na wielu płaszczyznach ale chyba czas się przestać oszukiwać, że wzięliśmy fachowca żeby coś z nami osiągnął bo obecnie nie wyglądamy jak drużyna zdolna do czegokolwiek, a czas płynie. Chyba czas się pożegnać, wziąć ponownie kogoś a'la Poch (albo jego samego?) budowniczego z wizją ofensywnej piłki i bezwarunkowo go wesprzeć.
Na razie się miotamy, chcemy udawać poważny klub stając się coraz mniej poważnymi







Oglądacie ?
Ja poza domem livescore pozostaje