» Być albo nie być. Newcastle - Tottenham.
-
Ostatni mecz w domu. Tottenham - Brentford.
-
Mecz o puchary. Aston Villa - Tottenham.
-
Gramy do końca. Tottenham - Crystal Palace.
- zobacz więcej wiadomości

Przed Tottenhamem seria meczów z czołowymi drużynami Premier League. Na początek czeka Koguty wyjazd na St James’ Park. Newcastle zajmuje obecnie 4 lokatę w ligowej tabeli, jedno oczko niżej jest Tottenham z 3 punktami straty i jednym rozegranym meczem więcej. Ewentualna przegrana Londyńczyków sprawi, że szanse na grę w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie będą już tylko matematyczne. Zespoły te po raz ostatni spotkały się w 13. kolejce Premier League. Wówczas w Londynie po golu dla Newcastle strzelili Wilson i Almiron. Bramkę dla gospodarzy zdobył Kane, a finalnie Tottenham przegrał 1:2.
W ostatniej kolejce zakończyła się seria pięciu zwycięstw z rzędu w wykonaniu Srok. Eddie Howe i spółka przegrali 0:3 z rozpędzoną Aston Villą. Wyższość przeciwnika musiał uznać także Tottenham. Różnica polega jednak na tym, że Koguty nie miały serii kolejnych wygranych meczów. Londyńczycy punktowali ze zmiennym szczęściem. Nie potrafili pokonać broniącego się przed spadkiem Evertonu i Southampton a na koniec polegli w konfrontacji z Bournemouth (2:3).
W niedzielę w szeregach Newcastle nie zobaczymy trzech zawodników. Problemy zdrowotne mają; Emil Krafth, Ryan Fraser oraz Allan Saint-Maximin. Tottenhamowi nie może pomóc pięciu graczy. Zawieszony jest Lucas Moura. Kontuzjowani są zaś: Emerson Royal, Rodrigo Bentancur, Yves Bissouma, a także Ryan Sessegnon.
Transmisja: Canal+ Sport 2
Start: 15:00
Sędzia: David Coote
Here's how we'll line-up on Tyneside
— Tottenham Hotspur (@SpursOfficial) April 23, 2023
#NEWTOT pic.twitter.com/TXQn5FyezU
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Dzisiaj nie powinnismy przegrać meczu. Inna motywacja będzie po takim gównie co pokazaliśmy w niedziele. No i zadziała Mason kolega większości graczy. I w takim stanie raczej dotrwamy do końca sezonu. Wszyscy tu mówią ze naszym najlepszym obrońcy Romero a ja odnoszę takie wrażenie ze on Spurs ma totalnie w dupie. Często gra na od*******

juz za 2 miesiace temu pisalem ze skonczymy poza pucharami w okolicy 7-8 miejsce.. jedynie co nie przewidywalem ze aston villa tak wyskoczy - a bardziej stawialem ze jeszcze chelsea nas lyknie pod koniec..
natomiast po dzisiejszych wynikach to jestem sklonny uwierzyc ze Brentford jest w stanie nas dogonic jeszcze to brz mi glupio ale z ta gra co pokazujemy to wielu punktow nie nalezy sie spodziewac w tych ostatnich meczach u nas.
Liverpool juz nad nami, brighton kwestia czasu a poznie bedzie ciekawie ciekaw jestem jak koniec sezonu na 8 miejscu wplynie na to co bedzie sie dzialo na wakacje w kwestii transferow i kwestii tego jaki trener do nas przyjdzie.
Liverpool juz nad nami, brighton kwestia czasu a poznie bedzie ciekawie


Aston Villa już nad Tottenhamem. Ostatnie 10 meczów: 8 wygranych, 2 remisy. Liverpool 3 punkty za Kogutami i mecz w zapasie. Brighton 4 punkty i 3 mecze w zapasie



Daniel Levy: "Sunday’s performance against Newcastle was wholly unacceptable. It was devastating to see. We can look at many reasons why it happened and whilst myself, the Board, the coaches and players must all take collective responsibility, ultimately the responsibility is mine."




Jak teraz liczyłem na szybko nasz skład to wyszły mi 32 osoby. 22 bym wywalił na juz a zostawił 10 z czego 3 nie widziałem w akcji ale są mlodzi. To o czym tu rozmawiać trener nic nie zmieni. Zaniedbania są od Pochettino, nie wspominając o 5 okienkach bez transferu za Pochettino bo są wyniki, więc po co ? To teraz szambo wybiło jak już nie miało się gdzie zbierać. Dopóki jest tu Levy u steru to ja chyba podziękuję. Ostatnich 2 meczy nie widziałem i super. Dzisiaj jak mi zadzwonił znajomy, że przegrywamy 5:0 z Newcastle w 21 minucie to mu powiedziałem, że jestem zajęty i nie mam czasu na takie głupie zarty. Nie byłem w stanie sobie wyobrazić, że można przegrywać tyle z Realem w 21 minut a co dopiero z Newcastle. No ale nasz super trener wpuścił Sancheza na ratunek, któremu dał pograć ostatnio 20 minut i zajebał 2 bramki. Szacun za konsekwencje w taktyce.
8.miejsce na koniec sezonu. To ciągle możliwe i mam nadzieje, że tak sie stanie. Brak europejskich pucharów po raz pierwszy od kilkunastu lat. Może to w końcu otworzy oczy temu łysemu zgredowi i zrozumie, że od dobrych kilku lat konsekwentnie spuszcza w kiblu ten klub przez swoje fatalne decyzje. Może to skłoni go do odejścia albo chociaż do tego, żeby w końcu otoczyć sie mądrzejszymi ludźmi. Przykro na to wszystko patrzeć. Biznesowe imperium, maszynka do robienia pieniędzy, przychody większe od Arsenalu a na boisku totalny chaos.


Sezon powinniśmy kończyć juniorami, bez względu na konsekwencje wynikowe. W lecie co najmniej 50% składu do usunięcia. Wolę walczyć w przyszłym sezonie o utrzymanie ludźmi którym zależy, niż tłuc się o LM tymi... Nie wiem nawet jak ich nazwać. Nimi, po prostu. Ja wiem że kasa, że liczy się jak najwyższe miejsce itd. ale żeby coś zbudować, coś innego trzeba zniszczyć. Zostawić gości od czasu transferu Romero wzwyż, reszta typu Diery Sanchezy Daviesy, może się gdzie indziej sprawdza, ale u nas już nie. Koszmar. Ta pierwsza połowa to coś, czego nawet po nas bym się nie spodziewał.



>>amian napisał:
>>Tydzien temu pisałem, ze przejście na 4 z tylu skończy się kompromitacja z tymi zawodnikami. Prawie nikt mi nie dowierzał, ze gra trójka to akurat jeden z plusów pracy Conte u nas. Dzisiaj mamy tylko tego potwierdzenie.
Żaden plus, Stellini to awatar, on nie ma pojęcia co robi
>>Tydzien temu pisałem, ze przejście na 4 z tylu skończy się kompromitacja z tymi zawodnikami. Prawie nikt mi nie dowierzał, ze gra trójka to akurat jeden z plusów pracy Conte u nas. Dzisiaj mamy tylko tego potwierdzenie.
Żaden plus, Stellini to awatar, on nie ma pojęcia co robi ">odpowiedz









