» Trudny wyjazd. Newcastle - Tottenham.
-
Liga Europy - 6 kolejka. Rangers - Tottenham.
-
Mecz kolejki. Tottenham - Chelsea.
-
Środa też jest dobra do grania. Bournemouth - Tottenham.
- zobacz więcej wiadomości
Zdecydowanie najciekawiej zapowiadającym się meczem 33. kolejki Premier League będzie rywalizacja na St. James’ Park, gdzie Newcastle United podejmie Tottenham Hotspur. Sorki zajmują ósme miejsce w stawce, natomiast Koguty plasują się na czwartej pozycji. Podopiecznym Eddiego Howe’a ciężko będzie powalczyć o europejskie puchary, a ekipa prowadzona przez Ange Postecoglou jest na dobrej drodze, by się w nich zameldować.
Sroki w ostatnich 3 meczach ligowych zdobyły 7 punktów (wygrane z Fulham oraz West Hamem a także remis z Evertonem).
Bilans bezpośrednich spotkania między Newcastle i Tottenhamem jest wyrównany, z delikatnym wskazaniem na Spurs. Pięć poprzednich pojedynków obu ekip to bowiem trzy zwycięstwa Tottenhamu oraz dwie wygrane Newcastle. Ostatni mecz Kogutów na St. James’ Park to była jednak sporej wielkości katastrofa. Przegraną 6:1 na pewno pamięta do dzisiaj spora część kibiców.
Jeśli chodzi o sytuację kadrową to Ange Postecoglou nie będzie mógł skorzystać z usług Forsteram, Sessegnona oraz Solomona. Edie Howe ma natomiast spory ból głowy. Lista nieobecnych graczy wygląda nastepująco: Almiron, Botman, Joelinton, Lascelles, Livramento, Miley, Pope, Tonali, Trippier, Willock oraz Wilson. Na urazy narzekają również Hall oraz Targett.
Transmisja: Canal+ Sport 2
Start: 13:30
Sędzia: Tim robinson
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
w tamtym sezonie bralbym w ciemno po odejsciu kane i wszystkich problemow
>>skejcior87 napisał:
>>Totenham zagral ostatni mecz 13.04<br />
Od tego momentu Arsenal zagral <br />
Aston-Villa <br />
BAYERN<br />
WOLVES<br />
CHELSEA <br />
My mieliśmy ferie zimowe od Arsenalu
I co z tego
Założę się, że Arsenal wyjdzie z pianą na pyskach i będzie cały mecz biegał jak szalony, a my po kilkunastu minutach będziemy jak zwykle człapać i uprawiać tzw. "ressing pozorowany" i w ogóle wyglądać jak po przebiegnięciu maratonu xD
Założę się, że Arsenal wyjdzie z pianą na pyskach i będzie cały mecz biegał jak szalony, a my po kilkunastu minutach będziemy jak zwykle człapać i uprawiać tzw. "ressing pozorowany" i w ogóle wyglądać jak po przebiegnięciu maratonu xD
">odpowiedz
Totenham zagral ostatni mecz 13.04
Od tego momentu Arsenal zagral
Aston-Villa
BAYERN
WOLVES
CHELSEA
My mieliśmy ferie zimowe od Arsenalu
Pamiętacie Vitesse, z którym Tottenham przerżnął w lidze konferencji w 2021 r.? Właśnie lecą z ligi. Dostali minus 18 punktów i mają teraz -1
City sfrajerzyło. Real w 11-tu w polu karnym prawie cały mecz a oni wejść do bramki próbowali. Milion rzutów rożnych i nic z nich nie wynikło.
--------------------
[Squawka] Eric Dier has now reached as many Champions League semi-finals as Arsenal have in their entire history (2)
Wielka premier league bez drużyny w półfinale ligi mistrzów, a zaraz się okaże że bez jakiejkolwiek drużyny w pucharach europejskich. W sumie to im trochę powietrze z balonika zejdzie
>>Lolo napisał:
>>[Tottenham Hotspur Women] have qualified for the FA Cup Final for the first time ever after defeating Leicester City Women 2-1.<br />
<br />
To teraz tylko znaleźć info kiedy finał.
The Tottenham Women will play Manchester United Women in the Women’s FA Cup final 2024.
The game will be played at Wembley Stadium on Sunday 12th May, kick-off 2.30pm.
Nareszcie jakiś skrót. Ładnie wypięliśmy dupe na potężny wytrysk newcastle.
To tylko moja (być może przesadzona) opinia ale my nawet nie mamy zawodnika co by potrafił strzelić pierwsze dwie bramki newcastle kekw. U nas potrzebują 5 sekund żeby ustawić sobie poprawnie piłkę inaczej kopią wszędzie tylko nie tam gdzie powinni
Dalej mi nie przeszło. Wygrywając z Newcastle na jesień 4:1 oni mieli lepszy skład niż na wczorajszy mecz. Różnica taka, że Howe pracuje taktycznie i zmienia a Ange gra to samo.
I druga myśl: ciekawe ile punktów ustukałyby dinozaury typu Conte czy Mou z tym składem...
Trzecia coraz bliższa: Ange out
Ja tu przedtem gadu gadu o Angeball, braku planu B, a tymczasem w ubiegłym tygodniu Eric Dier w jakimś wywiadzie rzekł:
"Interestingly he (Postecoglou) really doesn’t do any tactical work, what he does is, every single training drill from Monday to Friday is drawn up to represent the way that he wants to play".
Czyli coś w tym jest
Jak tam, opadły emocje ?
W całym tym natłoku wkurvienia właśnie sobie zdałem sprawę, że wobec kontuzji Porro (nie wiadomo czy poważnej) na derby z Woolwich możemy wyjść na prawej obronie z tą brazylijską pokraką. Co ten koleś dziś odstawiał po wejściu na boisko - kabaret xD
W całym tym natłoku wkurvienia właśnie sobie zdałem sprawę, że wobec kontuzji Porro (nie wiadomo czy poważnej) na derby z Woolwich możemy wyjść na prawej obronie z tą brazylijską pokraką. Co ten koleś dziś odstawiał po wejściu na boisko - kabaret xD">odpowiedz
>>KRIS napisał:
>>Nie ma.planu B. W ogóle. Nie ma, nic, null, zero.<br />
<br />
Albo zadziała albo nie. Albo zagramy koncert (bardzo rzadko) albo orka i wyżebrane wygrane, albo wpjerdole jak dziś. <br />
<br />
Zero zarządzania grą i reagowania na sytuację na boisku, wg myśli trenera albo wyjdzie albo nie. On sam o tym mowi że jest wierny swoim zasadom i jednakowej taktyce i nikt ma mu nie mówić jak mam grać.<br />
<br />
Tylko dokąd nas to zaprowadzi ?
Bardzo ciekawe pytanie
>>KRIS napisał:
>>Nie ma.planu B. W ogóle. Nie ma, nic, null, zero.<br />
<br />
Albo zadziała albo nie. Albo zagramy koncert (bardzo rzadko) albo orka i wyżebrane wygrane, albo wpjerdole jak dziś. <br />
<br />
Zero zarządzania grą i reagowania na sytuację na boisku, wg myśli trenera albo wyjdzie albo nie. On sam o tym mowi że jest wierny swoim zasadom i jednakowej taktyce i nikt ma mu nie mówić jak mam grać.<br />
<br />
Tylko dokąd nas to zaprowadzi ?
Nie gramy nic od 3 miesięcy. Zero reakcji i żadnej próby jakiejś zmiany. I później *******enie że jesteśmy w trakcie przebudowy
Nie ma.planu B. W ogóle. Nie ma, nic, null, zero.
Albo zadziała albo nie. Albo zagramy koncert (bardzo rzadko) albo orka i wyżebrane wygrane, albo wpjerdole jak dziś.
Zero zarządzania grą i reagowania na sytuację na boisku, wg myśli trenera albo wyjdzie albo nie. On sam o tym mowi że jest wierny swoim zasadom i jednakowej taktyce i nikt ma mu nie mówić jak mam grać.
Tylko dokąd nas to zaprowadzi ?
>>Spurs napisał:
>>>>KRIS napisał:<br />
>>Na rzygi się zbiera patrząc na tą żałosną tiki takę, która ledwo starczyła na Luton i Nottingham.<br /><br />
<br /><br />
Rzyg <br />
<br />
<br />
Może jakieś sugestie luźne co do następnego trenera ?
Nie podejmuję się
>>McFlay napisał:
>>I nasz drużyna grająca raz w tygodniu wygląda jak by grała osiem meczy w tyglu. Dramat, ofensywna gra a wszyscy stoją. To jest późny Poch . A to był najgorszy tottenham jakiego pamiętam
Dokładnie, wiele pytań jest przed włodarzami co do przyszłego sezonu. Nic się nie klei, na świeżości zagrali 1/3 sezonu. Wszytko czytelne, wolne, bez planu B
>>KRIS napisał:
>>iękne popołudnie <br />
<br />
Trzy bliźniacze gole, fajowo
Wystarczy kopnąć piłkę do przodu i jest zagrożenie
<br />
Trzy bliźniacze gole, fajowo
Wystarczy kopnąć piłkę do przodu i jest zagrożenie ">odpowiedz
>>KRIS napisał:
>>>>KRIS napisał:<br />
>>>>nnaderowy napisał:<br /><br />
>>Oczywiście bez zmian, zmienimy jak walną trzecią. Czego tu nie rozumieć <br /><br />
<br /><br />
Jak z Fulham <br />
<br />
Hihi
">odpowiedz
>>KRIS napisał:
>>My chyba naprawdę nie mamy planu B na granie.<br />
<br />
Przecież Newcastle nie gra finezji nosz kurva. Stanęli szeroko na 60-70 metrze, pokryli boki i środek i po rozegraniu, wybijanie na parę. <br />
<br />
Dodali fizyczność )Maddison, Son, Udogie, Werner odbijali się od rywali jak od ściany), szybka kontrę i na nas to wystarczy.<br />
<br />
I oni grają beż pierdyliona podstawowych zawodników xD
Posiadanie 67% - 33%
Podania 225 - 105
Strzały 5-10
xG 0.51 - 1.83
Wynik 0-2
>>KRIS napisał:
>>>>nnaderowy napisał:<br />
>>Nie wierzę że to pisze, ale Hojbjerg in. Na ratowanie wyniku.<br /><br />
<br /><br />
Ładnie się po*ierdoliło <br />
<br />
Ale akurat Hojbjerg wchodząc ostatnio z ławki grał b.dobrze.
Dlatego piszę, że się ładnie po*ierdoliło, bo pół roku temu to by było nie do pomyślenia
My chyba naprawdę nie mamy planu B na granie.
Przecież Newcastle nie gra finezji nosz kurva. Stanęli szeroko na 60-70 metrze, pokryli boki i środek i po rozegraniu, wybijanie na parę.
Dodali fizyczność )Maddison, Son, Udogie, Werner odbijali się od rywali jak od ściany), szybka kontrę i na nas to wystarczy.
I oni grają beż pierdyliona podstawowych zawodników xD
Aż się miło patrzy jak proste akcję Newcastle konstruuje, jak im piłeczka chodzi.
A orientuje się może ktoś jak to wygląda z tymi pięcioma drużynami z Anglii w LM w razie jakby wszystkie angielskie drużyny odpadły z pucharów? (Co nie jest wykluczone)
Chociaż nie wiem po cholerę nam ta liga mistrzów patrząc na dzisiejszy mecz. Talary dla prezesa, to będzie jedyny plus
>>kiriak napisał:
>>Jak oni łatwo wchodzą...
Bo im Vicario daje zaproszenie z kokardką, a reszta obrony w ramach gościnności się wypina w ich stronę. Chcemy grać dokładnie od bramki, ale na stojanowa to sobie można w nosie podłubać, a nie w piłkę grać. Vicario czeka pięć minut z wybiciem i nikt się przez te pięć minut nie pokazuje. W końcu wybija na pałę, Newcastle przejmuje piłkę i wychodzi na pozycję, a nasi dalej stoją. Aż się prosi żeby w ten bęben potocznie zwany naszą defensywą walić.
Przeciwnik osłabiony, ale jak wiadomo to nic dla nas nie znaczy.
Nawet gorzej