» 1/2 EFL CUP. Liverpool - Tottenham.
-
Pora na zwycięstwo. Fuhlam - Tottenham.
-
Liga Europy - 1/8 finału. Tottenham - AZ Alkmaar
-
Nie jesteśmy faworytem. Tottenham - Bournemouth.
- zobacz więcej wiadomości

W czwartkowy wieczór o promocję do decydującego starcia w EFL Cup Tottenham powalczy z Liverpoolem. Londyńczycy będą bronić jednobramkowej zaliczki z pierwszego meczu. Zdecydowanym faworytem bukmacherów do wywalczenia awansu do finału Carabao Cup jest ekipa The Reds, która okres gorszej formy ma już chyba za sobą. Arne Slot do dyspozycji ma już niemal wszystkich piłkarzy, dzięki czemu ma znacznie większe pole rotacji. Liverpool gra co 3 dni, a w miniony weekend mierzył się z rewelacyjnym Bournemouth. Chociaż Wisienki nie raz zagroziły bramce Alissona, to ostatecznie ekipa z Anfield po dwóch trafieniach Salaha odniosła bardzo istotne zwycięstwo 2:0 i pozostała na szczycie ligowej tabeli. Przed ekipą Ange Postecoglou nie lada wyzwanie. Nadziei kibice Kogutów mogą upatrywać w tym, że Tottenham potrafi zaskoczyć pozytywnie wynikiem w najmniej oczekiwanym momencie (aby potem przegrać kilka meczów z rzędu...).
Sytuacja kadrowa:
Liverpool: Kontuzjowany jest Trent Alexander-Arnold.
Tottenham: Kontuzjowani są Dragusin, Johnson, Maddison, Odobert, Romero, Solanke, Udogie, Vicario oraz Werner. Z kolei van de Ven nie jest jeszcze w pełni sił po ostatnim urazie i sztab nie chce ryzykować jego występem.
Transmisja: Viaplay
Start: 21:00
Sędzia: Craig Pawson
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Łysy niech tam sobie zarabia swoje. Trener dostaje zawodników na jakich nas stać. Teraz nie jesteśmy na topie to nie wymagacie cudów. Ange nawet się pogubił w swoich założeniach do gry ofensywnej. Do. Son to jest piękny przykład zawodnika który gra albo defensywnie lub ofensywnie. Wczoraj jak Richy miał piłkę to zawsze był sam, czasami rudy dobiegł w trzecie tempo. Były mecze że się w ogóle nie wracał i nasz trójka ofensywnych stałą nie miał na połowie. Ange chodzi jak dziecko w mgle. Tak się pogubił że już nie ma szans wyjścia z tego bagna
>> ortgon90 napisał:
>> jak myślicie zwolnią trenera?
_______________________________
Chciałby, żeby to nastąpiło, ale nawet jak odpadniemy to się nie stanie.
1. Kangur odpowiada za to, że Son jest kapitanem i nie dźwiga tego
2. Kangur odpowiada za odmówienie kontuzji Romero i Van den Vena po meczu z Chelsea
3. Kangur odpowiada za schematyczną taktykę
4. Kangur odpowiada za to, że nie potrafi wydobyć potencjału zawodników
5. Kangur odpowiada za wyniki i wczorajszy blamaż
6. Nie Łysy
>> ortgon90 napisał:
>> jak myślicie zwolnią trenera?
_______________________________
Chciałby, żeby to nastąpiło, ale nawet jak odpadniemy to się nie stanie.
1. Kangur odpowiada za to, że Son jest kapitanem i nie dźwiga tego
2. Kangur odpowiada za odmówienie kontuzji Romero i Van den Vena po meczu z Chelsea
3. Kangur odpowiada za schematyczną taktykę
4. Kangur odpowiada za to, że nie potrafi wydobyć potencjału zawodników
5. Kangur odpowiada za wyniki i wczorajszy blamaż
6. Nie Łysy

Ja wiem, że kontuzje, problemy, zespół w rozsypce itd.
Można przegrać, odpaść z najlepszą drużyną w Europie, ale żeby zrobić to w takim żenującym stylu, nie podejmując W OGÓLE walki ? W OGÓLE KURVA ?!
Dla mnie to jest niepojęte, najważniejszy dla nich mecz w tym sezonie, a oni grali jak w przedsezonowym sparingu. Naprawdę, zero walki, zero agresywności, co za pizzdy.
To jest od lat jest drużyna miłych, uśmiechniętych chłopaczków (a teraz doszło jeszcze sporo młodych), bez jaj i charakteru.
Wczoraj obrzygali mnie swoją postawą. Czuję się obrzygany.

Z tego co widziałem nie tylko dzisiaj to ta drużyna nie potrafi nawet przenieść ciężaru gry na druga stronę
Przecież na tym się opiera głównie cały atak pozycyjny, zagęszczasz jedną stronę boiska i utrzymujesz tam piłkę żeby potem przerzucić ją na drugą stronę do kogoś kto powinien być wysoko przy samej linii bocznej
Skoro tego nie potrafimy to nie jest to tylko kwestia zawodników ale i trenera
>> bela napisał:
>> Nie wiem, taki Maddison też cały sezon poniżej oczekiwań, na pewno jest jakiś sposób żeby zgrać i jego i kulu w środku, jeśli kangur nie potrafi tego ogarnąć to wolę Masona
_______________________________
W punkt. Jak nasz trenero nie potrafi skłonić zawodników do tego żeby dawali z siebie 100% to po co mu go trzymamy. Jestem zdania że teraz trzeba zwalniać trenerów do skutku aż coś zatrybi. Bo w tej konfiguracji nie nawet iskry nadziei

Załatwił nas sportowo Levy.
Potrzeba kompetentnych ludzi z wieloma dobrymi kontaktami sportowymi, żeby wyjść z tego gówna, a u nas ich brak. Najlepsze co nas czeka to powrót w przyszłym sezonie wszystkich zawodników, być może zmiana trenera, ze dwa do czterech srednich transferów, modły o zdrowy sezon i wtedy może uda się powalczyć o ligę europy.
Nie wiem, Ange jest do wyyebania, ale to nie rozwiąże wszystkich problemów. Jak zaczynał to zawodnicy prawie się dawali pokroić na boisku, byle grać pod niego i co, znudziło im się? Można szukać idealnego trenera i zwalniać i znów szukać, ale ja naprawdę mam wrażenie że bez pięciu, sześciu przemyślanych transferów, z tej mąki chleba nie będzie. A że transferów też nie będzie, to chyba wszyscy sobie zdajemy sprawę.
Gnije ten klub od środka, aż żal patrzeć. Od dawna przy tej bierności łysego robiliśmy wyniki ponad stan, a teraz większość drużyn sensownych w lidze sobie zbudowało jakiś trzon i czerpie profity, a my ciągle i ciągle w budowie, tylko fundamenty jeszcze nie stoją.
Trenera można zmienić i chyba nawet trzeba. Tylko kto sensowny tu teraz przyjdzie? A jak już znajdziemy, choćby top, to kto da mu top zawodników, których chce? O ile Ci top zawodnicy będą chcieli tutaj przyjść.
Jesteśmy w czarnej dupie.
>> cubert napisał:
>> >> mefisto52 napisał:
>> Brawo Ange. To co lecimy po Ligę Europy i ten magiczny puchar w 2 sezonie ? Kinsky to też jest ręcznik niemożliwy. Gość co mecz popełnia po kilka błędów, jego rozgrywanie jest na poziomie późnego Llorisa. To był nasz skauting pod takie rozgrywanie od tyłu czy kolejne kupno byle kogo, tylko żeby odchaczyć że kogoś kupili ?
_______________________________
Też nad tym myślałem w trakcie meczu. Oni go musieli skautowac jakiś czas bo ponoć chcieli kupić latem ale przyspieszyli bo kontuzje. Co oni w nim widzieli? 12 mln? Na prawdę jest taka bryndza z bramkarzami? Chyba jego jedynym plusem to to że młody. U nas ostatnio to najważniejszy argument
_______________________________
Austin tyle czekał na debiut nieźle zagrał a tu wzięli jakiegoś no name i już wskoczył do składu
Tak samo Scarlet dziś nawet na ławie nie siedział
Mam wrażenie że dziś to mi się bardziej chciało to oglądać i miałem nadzieję niż naszym zawodnikom biegać po boisku dostajesz 4-0 nawet żółtej kartki nie mamy głowy w dół i leja nas jak chłopców zero ambicji sportowej.
Kolejny raz w tym sezonie mam wrażenie że się nie szanuje bo dalej tracę czas na oglądanie tych pseudo piłkarzy i się łudzę
Ktoś ma podobne odczucia?

>> mefisto52 napisał:
>> Brawo Ange. To co lecimy po Ligę Europy i ten magiczny puchar w 2 sezonie ? Kinsky to też jest ręcznik niemożliwy. Gość co mecz popełnia po kilka błędów, jego rozgrywanie jest na poziomie późnego Llorisa. To był nasz skauting pod takie rozgrywanie od tyłu czy kolejne kupno byle kogo, tylko żeby odchaczyć że kogoś kupili ?
_______________________________
Też nad tym myślałem w trakcie meczu. Oni go musieli skautowac jakiś czas bo ponoć chcieli kupić latem ale przyspieszyli bo kontuzje. Co oni w nim widzieli? 12 mln? Na prawdę jest taka bryndza z bramkarzami? Chyba jego jedynym plusem to to że młody. U nas ostatnio to najważniejszy argument
Liverpool nawet nam dziękuje, jakby nami gardził i mają rację.
Dramatyczny występ. OKROPNY. Z drugiej strony, no to jest odzwierciedlenie ligi, lider PL z drużyną zajmującą 14 miejsce. To jest w tej chwili nasz poziom i trzeba się do tego przyzwyczajać, bo Romero zaraz odejdzie, VdV nawet jak wraca to zaraz znów go nie ma, a jak będzie zdrowy to też odejdzie. Djed szklany, a cała reszta to poziom walki o utrzymanie, pod kątem tak sportowym, jak mentalnym.
>> bela napisał:
>> nawet nie mamy skrzydłowego co by lepiej dryblował od Spence'a
_______________________________
My nie mamy zawodnika ktory wygrywa pojedynki 1vs1. Chyba tylko Werner. Nie mamy zawodnika który próbuje jakiś ryzykownych podań. Nie mamy zawodników którzy próbują grać na jeden kontakt. Nie mamy zawodnika który cały czas wychodzi do piłki i prosi o nią. Nie mamy zawodnika który zachowa spokój i będzie dyktował tempo gry
Jak Lamela potrafił tutaj grać 7 lat będąc przeważnie tragicznym co mecz to taki Son dogra tu do emerytury na luzie jak nie będzie chciał zmienić klubu. Chociaż Lamele to wspominam z uśmiechem bo przynajmniej walczył i jaja miał większe niż cala dzisiejsza 11stka razem wzięta.
>> mefisto52 napisał:
>> Przypomnijcie sobie skład z prime Pochettino u nas. Gdyby wybrać najlepszą 11stke z obu tych ekip to nikt z obecnego składu by się do niej nie załapał to o czym my marzymy. Co roku jest zjazd w dół i sportowo i ambicjonalny u właścicieli o ile o jakiekolwiek można ich podejrzewać.
_______________________________
Zgadzam się z każdym słowem.

>> TypNiepokorny napisał:
>> >> KRIS napisał:
>> >> McFlay napisał:
>> Son nie może być kapitanem. Ktoś musi który czasami zawodnikami potrząsnąć a pewnie jest klepanie po plecach
_______________________________
On zamiast z pianą na gębie grać, motywować resztę i dawać przykład to wiecznie ma na twarzy ten debilny grymas niezadowolenia, wygląda jakby miał się zaraz popłakać
Wybranie go na kapitana to po prostu kolejna marketingowa decyzja klubu
_______________________________
Dokładnie!
_______________________________
Sona broniło tylko to, że mimo wszystko te bramki jakoś strzelał ale grą to już irytuje od kilku sezonów



>> ortgon90 napisał:
>> nie wierze w sarra tragiczny jest ten gosc jemu sie wydaje ze gole bedzie strzelal nie moge patrzec na tego chlopa skonczyc sie z 4-0
_______________________________
Dzięki. Chłopaki się starali ale przez Twoje krakanie przegraliśmy.
>> KRIS napisał:
>> >> McFlay napisał:
>> Son nie może być kapitanem. Ktoś musi który czasami zawodnikami potrząsnąć a pewnie jest klepanie po plecach
_______________________________
On zamiast z pianą na gębie grać, motywować resztę i dawać przykład to wiecznie ma na twarzy ten debilny grymas niezadowolenia, wygląda jakby miał się zaraz popłakać
Wybranie go na kapitana to po prostu kolejna marketingowa decyzja klubu
_______________________________
Dokładnie!
Przypomnijcie sobie skład z prime Pochettino u nas. Gdyby wybrać najlepszą 11stke z obu tych ekip to nikt z obecnego składu by się do niej nie załapał to o czym my marzymy. Co roku jest zjazd w dół i sportowo i ambicjonalny u właścicieli o ile o jakiekolwiek można ich podejrzewać.
>> nnaderowy napisał:
>> >> McFlay napisał:
>> Son nie może być kapitanem. Ktoś musi który czasami zawodnikami potrząsnąć a pewnie jest klepanie po plecach
_______________________________
Toż w tej drużynie nie ma nikogo takiego, może Romero. Reszta na pocieszenie sobie nawzajem na ręcznym w szatni zjedzie, tak to wygląda. Charakteru ZA GROSZ w tej drużynie, banda placzliwych panienek
_______________________________
Problem w tym ze Romero ma wyjebane. To niech dostanie jakiś Davis czy coś


>> McFlay napisał:
>> A Tel to jakie dostał instrukcje ? Wszedł jakby nie wiedział gdzie ma grać.
_______________________________
przyznam że nie widziałem go w akcji ale nie mam zaufania do gości co mogą w teorii grać i na skrzydle i na szpicy przez naszego wspaniałego Timo Werner'a xd
>> McFlay napisał:
>> Son nie może być kapitanem. Ktoś musi który czasami zawodnikami potrząsnąć a pewnie jest klepanie po plecach
_______________________________
Toż w tej drużynie nie ma nikogo takiego, może Romero. Reszta na pocieszenie sobie nawzajem na ręcznym w szatni zjedzie, tak to wygląda. Charakteru ZA GROSZ w tej drużynie, banda placzliwych panienek

>> McFlay napisał:
>> Son nie może być kapitanem. Ktoś musi który czasami zawodnikami potrząsnąć a pewnie jest klepanie po plecach
_______________________________
On zamiast z pianą na gębie grać, motywować resztę i dawać przykład to wiecznie ma na twarzy ten debilny grymas niezadowolenia, wygląda jakby miał się zaraz popłakać
Wybranie go na kapitana to po prostu kolejna marketingowa decyzja klubu

Chłopak się spalił. Kupili juniora, wrzucili do głębokiej wody, kiedy ledwo rozpakował walizkę. Mentalność nie podołał i na ten moment chłopak się zablokował.
W środku pola potrzebujemy Dembele + Modricia, żeby wygrywać takie mecze.




Brawo Ange. To co lecimy po Ligę Europy i ten magiczny puchar w 2 sezonie ? Kinsky to też jest ręcznik niemożliwy. Gość co mecz popełnia po kilka błędów, jego rozgrywanie jest na poziomie późnego Llorisa. To był nasz skauting pod takie rozgrywanie od tyłu czy kolejne kupno byle kogo, tylko żeby odchaczyć że kogoś kupili ?

Pyk pyk i babol.
Nie mamy drużyny z aktualnym zbitkiem niedobitków. Live nawet nie wrzuciło 4 biegi, na miękko

>> KRIS napisał:
>> Nasza druga linia jest żałosnaaaa kurvaaa
Od tego biorą się wszystkie problemy (nie od dziś)
_______________________________
Dokładnie hojbierg przynajmniej agresywnie grał na doskoku a my mamy same Panienki teraz zero agresji sportowej złości cokolwiek

>> KRIS napisał:
>> Spójrzcie na 2 linie Liverpoolu
Tam KAŻDY zawodnik przed otrzymaniem podania odpowiednio się ustawić, potrafi przyspieszyć, kiwnąć wziąć na plecy rywala. Stworzyć przewagę
Dlatego non stop jadą na naszą bramkę jak tyło po pressingu przechwycą piłkę
To są te detale., to jest ta różnica
A my kurva jak amatorzy z League One
_______________________________
A gra tam taki wirtuoz ktory ma na imię Jones


Spójrzcie na 2 linie Liverpoolu
Tam KAŻDY zawodnik przed otrzymaniem podania odpowiednio się ustawić, potrafi przyspieszyć, kiwnąć wziąć na plecy rywala. Stworzyć przewagę
Dlatego non stop jadą na naszą bramkę jak tyło po pressingu przechwycą piłkę
To są te detale., to jest ta różnica
A my kurva jak amatorzy z League One







Kulu w końcu coś zrobił. Szkoda tylko, że wychodzi raz na cztery.

Dramat, zjebali wszyscy po kolei. Tylko Salah się nie pomylił i lipa


Liverpool wyszedł jak na sparing, im się zbytnio tego awansu nie chce, a my i tak spanikowani.
Te wylewy w rozegraniu akcji skończą się kolejnymi golami. Bissouma odebrać jeszcze czasem potrafi, ale z piłką przy nodze dramatyczny. Na Sarra już brak epitetów, Bergvall na już.
Danso fajnie wygląda, ciekawe jak Tel, póki co to dreptanko, mam nadzieję że dlatego że nie rozgrzany, a nie że kolejny Ndombele się trafił.
Pal sześć, liczę na farfocla z różnego i awans bezpośredni. Byle znów nie dostać dwójki w pierwszych minutach drugiej połowy, bo będzie po rosole.
Wpadłem do domu, obejrzę chociaż druga połówkę. Po komentach i statystyce widzę, że ominęło mnie 45 min cierpienia.
Richi się znowu połamał?







>> ortgon90 napisał:
>> No słabo to wyglada dobrze wyglądający Porro na ławie a nowy w pierwszym składzie a wiadomo że dziś będzie obrona Częstochowy
_______________________________
Porro w obronie to tak średnio przeważnie
Endż kombinował jak mógł, żeby na bokach nie było autostrad na flankach. Z tym składem osobowym chyba nic lepszego wymyślić nie mógł. Tak czy inaczej mój typ to jakieś to jakieś 4:1, ale baaaardzo chce się mylić.

Debiut Danso, oby udany!
Porro na ławce czyli murujemy

Jeśli dziś zremisują to mogrą przegrać kolejne 4 mecze z rzędu.
Odpowiada mi taki deal