» Zaczynamy sezon. Leicester - Tottenham.
-
Liga Europy - 6 kolejka. Rangers - Tottenham.
-
Mecz kolejki. Tottenham - Chelsea.
-
Środa też jest dobra do grania. Bournemouth - Tottenham.
- zobacz więcej wiadomości
Na zakończenie 1 kolejki Premier League Tottenham zmierzy się na wyjeździe z Leicester. Lisy po roku powróciły do piłkarskiej elity. W poprzedniej kampanii zdominowały rozgrywki Championship i błyskawicznie powróciły na najwyższy poziom rozgrywkowy. Ojciec sukcesu, a więc Enzo Maresca został latem skuszony przez Chelsea, a miejsce Włocha zajął na King Power Stadium Steeve Cooper. Z Leicester w ostatnich tygodniach pożegnało się również kilka ważnych postaci, a mianowicie Kiernan Dewsbury-Hall, Dennis Praet, czy Kelechi Iheanacho. Nad klubem wisi widmo kary za nieprawidłowości finansowe. Angielska prasa donosi, że Premier League może na beniaminka nałożyć sankcję odjęcia nawet 15 punktów.
W drużynie Ange Postecoglou nie zagrają zawieszony przez klub Yves Bissouma oraz kontuzjowany Fraser Forster. Niepewny jest występ Richarlisona. W drużynie Leicester nie mogą zagrać kontuzjowani: Conor Coady, Patson Daka. Problemy zdrowotne mają również Nathaniel Opoku oraz Luke Thomas.
Transmisja: Viaplay
Start: 21:00
Sędzia: Chris Kavanagh
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
jeśli my w takim meczu, mając przewagę w każdym aspekcie piłkarskiego rzemiosła, włącznie z przewagą bramki, gdzie gospodarz praktycznie przez godzinę gry nie istnieje tracimy wszystkie zalety po jednej straconej bramce to znaczy że mentalnie w tym zespole jest kamieni kupa, że tak zacytuje klasyka... Piłkarsko jest lepiej niż solidnie, oczywiście brakowało wykończenia ale to przyjdzie ale jeśli nas będą rujnować takie pojedyncze sytuacje (które zawsze się mogą przydarzyć grając tak ofensywnie i ryzykownie) to znaczy, że my nadal i wciąż nie jesteśmy gotowi na grę nie tylko o jakiekolwiek trofea ale i ogólnie czołowe lokaty.
A sytuacja z opierd Bergvala: równie mocny a moim zdaniem większy należał się Romeo za wysłanie młodego szweda na minę gdy podawał mu piłkę gdy ten był już w towarzystwie dwóch przeciwników przy lini końcowej. Tak, ktoś bardziej doświadczony by wypieprzył piłę ale również dlatego Romeo nie powinien go w takiej sytuacji stawiać, jako ten bardziej doświadczony. I tak, też uważam, że Romeo zaczyna gwiazdorzyć, fochować i zachowywać się dziwnie a gdy dodamy do tego jego zwyczajowe grzanie głowy w sytuacjach kryzysowych to mamy potencjalny kłopot....
ale póki co mamy większe problemy niż piórka w dupie Romeo, na tu i teraz, trzeba ten zespół zbudować MENTALNIE, tak aby takie mecze przepychać, tak jak zrobił to Liverpool w 2 poł meczu z innym beniaminkiem. Nie znoszę gnojka Conte ale ten gen zwycięzców o którym mówił, trochę zaczyna wyłazić na wierzch....
Skoro Angie nie wyhodował do tej pory tego genu to mając skład taki jak mamy czyli bez ludzi którzy wygrali już co nie co to trzeba liczyć, że może jakaś seria zwycięstw zbuduje mentalnie ten zespół ale tu się koło zamyka....Liczyłem że ten 2 sez kangura będzie właśnie bazował na takim mentalu, że wmówi tym chłopakom, że są najlepsi, jak kiedyś, nie przymierzając, Benhałer wmówił naszym kopaczom. Tak wszyscy się spuszczają nad tym jak potrafi mówić, że piłkarze traktują go jak mentora-filozofa, co to umie do każdego trafić i trochę liczyłem na taki efekt bo taktycznie to tu już cudów raczej się nie spodziewam.... Pozostaje tylko nadzieja, że to był dopiero jeden mecz i że na sensowne efekty i oceny przyjdzie poczekać ale tyle razy już miałem taką nadzieje, że trochę na wymioty mnie bierze jak kolejny raz mi się takie coś włącza....
Maddison grał nieźle do straty bramki, później jakby mu ktoś nogi związał. Sorry, ale to on powinien reagować, mamy młody skład, średnio doświadczony, od takiego gościa należy wymagać wzięcia inicjatywy w ciężkich momentach, nie tylko w lekkich. A on z największym gunwem w gaciach po stracie bramki.
Gramy to samo, co w poprzednim sezonie. Oby nie skończyło się środkiem tabeli.
My gramy ładnie dla oka ? Gramy powoli i statycznie. Jak co roku. I jak co roku wystarczy jednego farfocla strzelić w kierunku bramki i pada bramka. Trzeba zamykać mecz bo w naszym wypadku co za różnica czy gramy z City czy z Budowlanymi Murzynowo, pewne że jedna bramka będzie stracona. Ktoś mi powie o co chodzi najpierw Bergval później Spence dostają piłkę na własnej połowie i cofają się w stronę Vicario, zamiast ktoś im podejść do rozegrania to wszyscy uciekają. Na czele z Cutim który ma najbliżej. Zamiast wyjść i im pomóc to uciekł do przodu a ich atakowali trzej rywale
Żenująca skuteczność w 1.polowie.
Żenująca gra od momentu utraty gola na 1:1, czym te próby ataków różniły się od poprzedniego sezonu ?
Żenujące okienko transferowe. Po kiego chvja nam taki nieudacznik jak Werner. Aha, zapomniałem, transfer wybitnie Totenhamowy czytaj tani zamiennik.Nie mamy absolutnie środka pola, Maddison slaboitki, Johnson tragedia. Aha jest jeszcze fatalny pajac Bissouma. Benta już połamany. Młody Bergvall wyglądał o niebo lepiej od Maddisona (strata jaka zrobił to wina Romreo, który wsadził go tym podaniem na minę, a debil Vicario drze japę na Szweda zamiast opjerdolić Romero xD)
Ten drewniak z Bournemouth grał dokładnie tak jak go zapamiętałem z.ub.sezonu. Może za szybko go oceniam, ale sorki, miał że dwie czyste sytuacje, a zagrał jak Riczi xD.
Wejście w sezon takie jak okno transferowe.
Łysy chvju ruszaj na zakupy i nie kupuj zamienniow których trza googlowac
Teraz Bergvall powinien podbiec do Vicario i mu nawrzucać, że nie potrafi do prostego dośrodkowania wyjść dwa metry.
Wkur*ia mnie Vicario coraz bardziej. Połowę zeszłego sezonu chvja grał, widać przeniósł formę na ten sezon, a sadzi się do jedynego chłopaka który chce ten mecz wygrać.
W sumie dobry wynik, Real też zaczął od 1-1
W strzałach jest 1:10 a w posiadaniu 27 do 73... Powinno wpaść więcej rozumiem ale czego Wy oczekujecie ? Jest pełna kontrola nad meczem i wygrywamy 1 połowę. Czasem nawet to nie pomaga i się spotkanie przegra. Kilka takich w sezonie pewnie wpadnie każdemu ale narazie mecz do 1 bramki i nie ma co marudzić. Dominacja totalna po prostu brak skuteczności.
Pedro Porro ostatnie 6 meczy to 3 gole. Wiem, że te byly sparingi głównie ale w końcu jego ciąg na bramkę przynosi efekty. Solanke tez jest tam gdzie piłka ląduje w polu karnym i to jest kwestia czasu aż zacznie wpadać do siatki, niebo a ziemia jak gdyby tam postawić Sona.
>>spamer napisał:
>>https://strims.in/LeicesterTottenham.php?source=1
dzięki
Hej,
poratuje ktoś jakimś linkiem do transmisji ?
Dzisiaj tylko zwycięstwo i liczę na dobry debiut Solanke pomimo że wolałem od niego Toneya.