» Wracamy do TOP 4! Tottenham 2:0 Brighton
-
Trudny wyjazd. Newcastle - Tottenham.
-
Walka o TOP 4. Tottenham - Nottingham Forest.
-
Derby. West Ham - Tottenham.
- zobacz więcej wiadomości
Tottenham pokonał w środowym meczu na Wembley ekipę Brighton 2-0. Bramki dla Spurs strzelali Serge Aurier, dla którego była to pierwsza bramka dla nowego klubu, a także Son.
Gra Tottenhamu wyglądała dość przekonująco, wszystko wskazuje na to, że kryzys sprzed kilku tygodni został zażegnany. Być może nie jest to najwyższa forma, którą drużyna Pochettino pokazywała w przeszłości, jednak należy przyznać, że wszystko wraca na właściwe tory.
Menadżer Spurs dokonał roszad w składzie i po raz pierwszy od dłuższego czasu Dele Alli rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. W jego miejsce wskoczył Erik Lamela, który pewnie wykorzystywał szanse od Pochettino po powrocie do zdrowia i w końcu otrzymał nagrodę w postaci miejsca w podstawowej jedenastce za zaangażowanie oraz głód gry jaki wykazywał.
Pomimo nacisku gospodarzy i wielu wykreowanych sytuacji pierwsza bramka padła dopiero w 40. minucie. Szczęściu pomógł Serge Aurier. Obrońca miał w zamyśle dośrodkować na nos któregoś z kolegów, jednak w momencie podania został pchnięty przez Izquierdo, co spowodowało, że piłka po uderzeniu zmieniła tor lotu i wpadła do bramki nie dając bramkarzowi najmniejszych szans. Była to pierwsza bramka Aurier'a w barwach Tottenhamu.
Druga połowa to główne przesiadywanie piłkarzy Spurs na połowie rywala. Bardzo długo utrzymywali się przy piłce, często wymieniali podania i próbowali dokładnie budować każdą akcję. Bramka przekreślająca szanse gości padła jednak po stałym fragmencie gry w końcowej fazie spotkania. Z rzutu wolnego mocno dośrodkował Christian Eriksen, a sprytnym wyjściem przed obrońców popisał się Son Heung-Min i strzałem głową zanotował kolejne swoje trafienie w tym sezonie.
Dzięki wygranej Tottenhamu, a także remisom Liverpoolu i Arsenalu, Spurs przesunęli się na czwarte miejsce w ligowej tabeli. Już w sobotę kolejne spotkanie. O 18:30 Koguty zmierzą się z niepokonanym w Premier League Manchesterem City.
TOTTENHAM 2:0 BRIGHTON HOVE ALBION
40' Aurier, 87' Son
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
>>Jablona napisał:
>>Królu złoty. Nie, ale spróbuję sam ogarnąć, jak będę miał problemy to się do Ciebie odezwę.
Spróbuj Video Download Helper - wtyczka do Firefoxa. Wyszukuje pliki video na stronie i pomaga je ściągnąć. Przetestowałem na tej stronce i działa. Ostatni mecz Tottenhamu 700 MB.
>>Jablona napisał:
>>Wy nie potraficie napisać czegoś konstruktywnego poza narzekaniem?
Nie było dzisiaj nic konstruktywnie pozytywnego kolego
>>iVi napisał:
>>Rose miał jakąs dobrą wrzutkę wgl?
Ale pytasz o 2017 rok?
>>Rose miał jakąs dobrą wrzutkę wgl?
Ale pytasz o 2017 rok?
">odpowiedz
>>destroya napisał:
>>Teraz może West Ham coś wsadzi Arsenalowi coś tam West Brom zdziała z Liverpoolem i 4 pozycja
Najpierw wygrajmy swój mecz
>>iVi napisał:
>>czemu buczą na auriera?
Nie buczeli. Jak dostał piłkę kibice krzyczeli "Shoot"
>>czemu buczą na auriera?
Nie buczeli. Jak dostał piłkę kibice krzyczeli "Shoot" ">odpowiedz
http://live9.co/live6.html
komentator z Fify
W Brighton widzę trener też dał chyba odpocząć tym lepszym. Na ławce Gross i Murray.