» Pożegnanie z 2023 rokiem. Brighton - Tottenham.
-
1/2 EFL CUP. Liverpool - Tottenham.
-
Czy wygramy jakiś mecz? Brentford - Tottenham.
-
Liga Europy - 8 kolejka. Tottenham - IF Elfsborg.
- zobacz więcej wiadomości

Jednym z najciekawiej zapowiadających się spotkań 19. kolejki Premier League jest rywalizacja Brighton & Hove Albion z Tottenhamem. Początek rywalizacji na Amex Stadium o godzinie 20:30.
Podopieczni Roberto De Zerbiego w ostatniej kolejce Premier League zremisowali 1:1 z Crystal Palace, a wcześniej przegrali 0:2 z Arsenalem. Drużyna prowadzona przez Ange Postecoglou wróciła natomiast na zwycięską ścieżką pokonując Everton (2:1) oraz Nottingham Forest (2:0). Ekipa Brightonu jest póki co jednym z większych rozczarowań trwającej kampanii w Premier League. Brutalne okazuje się połączenie meczów ligowych z występami w Europie w obliczu wielu kontuzji i absencji. Po ostatnich niepowodzeniach Mewy zajmują dopiero 9. miejsce w Premier League.
Liczba kontuzjowanych graczy w obu drużynach jest bardzo długa. W drużynie Kogutów urazy leczą: Rodigo Bentancur, James Maddison, Ivan Perisic, Ryan Sessegnon, Manor Solomon, Alfie Whiteman, Micky van de Ven. Za czerwoną kartkę pauzuje Yves Bissouma. Na uraz pleców narzeka Richarlison a w ostatnich dniach kontuzji nabawił się Christian Romero, który będzie pauzował około miesiąca.
W drużynie Brighton kontuzjowani są: Julio Enciso, Pervis Estupinan, Ansu Fati, Tariq Lamptey, Solly March, Joel Veltman, Adam Webster. Pod znakiem zapytania stoi też występ Kaoru Mitomy.
Transmisja: Viaplay
Start: 20:30
Sędzia: Jarred Gillett
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Rzadko się zdarza, że na Whoscored z takim rywalem jak Bournemouth przewidują Naszą porażkę(2-3). Ja jednak niebyłbym tak surowy, ale u bukmachera to że obie strzelą to jest pewniak
Też mam dylemat czy skład jest teraz osłabiony czy dopiero będzie jak wyjadą na reprezentacje, lecz to trzeba by rozpatrywać w starciu z konkretnym rywalem.
BTW kiedy wraca Maddison? Idealnie by się mogło to wpasować, że wyjeżdża Son a wraca MaddiSon i to będzie uderzenie. Ofensywa jednak moim zdaniem nie jest takim problemem, głównie wszystko zaczyna się od obrony i przez to brakuje pewności w całej grze drużyny.
>>Spurs napisał:
>>BREAKING: #Tottenham and Chelsea are in advanced talks and VERY CLOSE to reach an agreement for the transfer of Conor Gallagher for around €40m. <br />
<br />
[via @pedrogva6<br />
]
We wszystko uwierzę, ale nie w to, że czelsi nam kogokolwiek wartościowego sprzeda


Jasne, że nie będzie cudów, bo lista płac jest długa i trzeba przede wszystkim sprzedawać. Jeśli obserwują tego Gimeneza z Feyenoordu to opcje są dwie: lato lub kasa z Arabii za Richarlisona i wtedy może ruch w zimie. Podobnie z pomocnikiem: kasa za Hojbjerga albo cisza. Jestem ciekaw co z obrońcą...


>>kiriak napisał:
>>>>McFlay napisał:<br />
>>Musimy skończyć z graniem dwoma bocznymi obrońcami w środku obrony. Jeden musi być nominalny. Z Gilem proszę nie przesadzać szarpał i ożywił nasz ofensywę. <br />
<br />
Szarpać to może na podwórku, robi trochę kurzu z którego nic nie wynika, do tego przegrywa fizyczne pojedynki z byle kim
Tymi szarpnieciami robił miejsce innym. Wiązał dwóch, trzech graczy. Udogi miał więcej miejsca. Takie ma warunki. Nie pamietam z bym wielu pojedynków fizycznych których przegrał. Raczej nie próbuje w nie wchodzić raczej tracił przez swoje głupie decyzje
>>McFlay napisał:
>>Musimy skończyć z graniem dwoma bocznymi obrońcami w środku obrony. Jeden musi być nominalny. Z Gilem proszę nie przesadzać szarpał i ożywił nasz ofensywę.
Szarpać to może na podwórku, robi trochę kurzu z którego nic nie wynika, do tego przegrywa fizyczne pojedynki z byle kim
>>nnaderowy napisał:
>>Gil wygląda jak dziecko wpuszczone do sklepu z zabawkami.<br />
Lo Celso pokazał niewiele, ale jakoś łapię jego bazę. Powinien wejść od 46 minuty, gdy było nad czym pracować.<br />
<br />
Porażka na konto Ange. Zdecydowanie i definitywnie.
Dokładnie, miał Ange kilka kamyków w tym sezonie, Fulham w pucharze, Wolves i na pewno ten dziś...
>>Craggmar napisał:
>>>>McFlay napisał:<br />
>><img src=
Jakby wszystko było idealnie to nie powinni oddać żadnego strzału, ale nie jest. Mieli prawo go odpuścić, 3 miesiące bez gry i to lewy obrońca który z dystansu nigdy nie strzelił. Do tego szybko rozegrany różny


>>McFlay napisał:
>>wa debilne karne. Strzał życia mogło to lepiej wyglądać. Na własne życzenie
Tego strzału by w ogóle nie było gdyby ktoś do niego doskoczył. Generalnie obrona w tym meczu to kryminał, ale co się dziwić przy tylu absencjach :/
Mecz do zapomnienia ale wolę taki Tottenham oglądać niż za conte jesteśmy w budowie i nie będziemy wszystkiego wygrywać brawo za walkę










>>Lolo napisał:
>>>>nnaderowy napisał:<br />
>>Ale zajebisty jest ten Joao Pedro, taki spokój u młodzieniaszka. <br />
<br />
<br />
<br />
W fantasy prawie punktów nie dawał.
Przykro mi, tak sądzę
Ale patrząc na dzisiejszy mecz, no to profesor


Lo Celso od 46 minuty. On to jeszcze może rozbujać. Póki co, próbujemy wejść do bramki, a nie ma dyrygenta. Gio to może zmienić.
Bez Vicario (najlepszy GK na świecie w tej chwili jak na moje) byłaby kompromitacja.
Ale mamy Vicario i jest wynik do odrobienia. Wylew przy pierwszej bramce to typowa okręgówka. Co Kulu zrobił przy drugiej to wie tylko on sam.
Nie oddaliśmy nawet pół strzału na bramkę gościa, który w PL nie grał od dawna. I to jest niedopuszczalne, bo o ile pomoc i obronę można tłumaczyć kontuzjami, o tyle strikerów mamy wszystkich.


Najśmieszniejsze jest to że ten mecz można jeszcze byłoby nawet wygrać, gdyby nie ta mizeria z przodu. Brak decyzyjności, niechlujstwo w ostatniej fazie w okolicach szesnastki.
Dobrze -jak zwykle - zaczęliśmy,, trzeba było wtedy ukłuć. Son i Kulu bezzębni.



>>kiriak napisał:
>>No z tym byciem faworytem to bym się kłócił. Mamy lepszych piłkarzy, nawet w poprzednim słabym sezonie dwa razy wygraliśmy z Brighton, które zawsze coś wpuszcza i ma również sporo kontuzji w kadrze. Na pewno będą bramki. W środku raczej Davies - Royal
Mówię głównie patrząc po kursach bukmacherskich. Tak zdroworozsądkowo to typowy mecz 50/50, dyspozycja dnia itd.
No z tym byciem faworytem to bym się kłócił. Mamy lepszych piłkarzy, nawet w poprzednim słabym sezonie dwa razy wygraliśmy z Brighton, które zawsze coś wpuszcza i ma również sporo kontuzji w kadrze. Na pewno będą bramki. W środku raczej Davies - Royal
