» 10 kolejka Premier League. Tottenham - Aston Villa.
-
Liga Europy - 6 kolejka. Rangers - Tottenham.
-
Mecz kolejki. Tottenham - Chelsea.
-
Środa też jest dobra do grania. Bournemouth - Tottenham.
- zobacz więcej wiadomości
Po ostatnim tragicznie rozegranym meczu ligowym z Crystal Palace, przegranym 1:0, Koguty zrehabilitowały się po części i w środku tygodnia wygrały z Carabao Cup z mocno osłabionym Manchesterem City (2:1). Spurs zajmują obecnie dopiero 8. lokatę w tabeli i nieustannie mieszają bardzo dobre występy z tymi całkowicie nieudanymi.
The Villans, w przeciwieństwie do Tottenhamu, nie zaprezentowali się najlepiej w środku tygodnia i dość niespodziewanie odpadli z Carabao Cup w wyniku porażki 1:2 z... Crystal Palace. Nalezy jednak nadmienić, że Villa gra również w Lidze Mistrzów więc na nadmiar pucharowych wrażeń nie mogą narzekać. W miniony weekend podopieczni Unaia Emery'ego stracili punkty z Bournemouth w skutek remisu 1:1. Aston Villa dalej zajmuje jednak wysokie 4. miejsce i udowadnia, że wynik z poprzednich rozgrywek nie był dziełem przypadku.
Sytuacja kadrowa:
Tottenham: Do kontuzjowanego Odoberta dołączył niestety Micky van de Ven, który wypadł na kilka tygodni. Do tego niepewne są występy Sona, Romero, Spence'a oraz Wernera.
Aston Villa: brak kontuzji i zawieszeń za kartki
Transmisja: Viaplay
Start: 15:00
Sędzia: Craig Pawson
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
W niedzielę wybieram się na Tottenham hotspur myślę że wygramy
Romero - Foot injury - 75% chance of playing
Van de Ven - Hamstring injury - Expected back 23 Nov
Za Fantasy Premier League
Brawo drużyna, była suszarka w szatni, znów dobry mecz Dragusina no i przełamanie Solanke, bo się go pozbyłem z fpl
No i wracamy do kontuzji dwóch środkowych obrońców
Kim tez z przodu mamy straszyć jak gdyby nie Kulusevski bylibyśmy na 15-16 miejscu pewnie. Son jest cieniem samego siebie, tylko zbiega do linii końcowej i po prostu wstrzela piłkę w pole karne, Werner to paralityk a Solanke narazie stoi głównie na 5 metrze i albo nic z tego nie wychodzi albo dobija do pustej bramki. Johnson albo strzela co mecz albo wcale a Richarlison to już zapominam po malu, że jest naszym zawodnikiem. Odobert kontuzja. Niby na papierze przód wygląda solidnie a tak na prawdę nudno, wolno i przewidywalnie jeśli nie możemy grać szybkimi atakami.
Niestety Mefisto masz rację. Udaje nam się zagrać szałowy mecz, średnio jeden na pięć, punkty też się niby zgadzają jako tako, ale ta huśtawka jest irytująca. O jakim my trofeum marzymy, jak gramy w kratkę? Jak wejdziemy na poziom Aton, to możemy zacząć marzyć, a teraz to se możemy z wora strzelić nie więcej
>>mefisto52 napisał:
>>>>McFlay napisał:<br />
>>To jest tak z****** przepis. Cały czas go pcha i jak to mówi w idealny momencie puścił a bramkarz już jest w bramce. I jak u nasz, wystarczy 1/4 sytuacji i jest bramka <br />
<br />
Z drugiej strony wszyscy mogą tak wykonywać rzuty różne ale tylko Vicario wpuszcza co drugi do bramki. My wolimy beznadziejne wrzutki na krótki słupek.
Też tego nie rozumiem. Trzeba wpychać bramkarza do bramki. Może w końcu ktoś coś z tym zrobi. Bo każde dotknięcie podczas jego wybija z rytmu to co innego niż zwykłe zawodnik
Do tego dalej gramy 2 obrońców na swojej połowie gdzie po 2 podaniach Watkins powinien strzelić na 2:0. Ja tu na przyszły sezon Postecoglu juz nie widzę. Skład jest ok, młody do drobnych korekt ale potrzebny jest ktoś z więcej niż 1 pomysłem na grę i bardziej elastyczny, który dobierze taktykę do rywala a nie będzie grał wiecznie to samo bo jego taktyka jest najlepsza i koniec.
>>McFlay napisał:
>>To jest tak z****** przepis. Cały czas go pcha i jak to mówi w idealny momencie puścił a bramkarz już jest w bramce. I jak u nasz, wystarczy 1/4 sytuacji i jest bramka
Z drugiej strony wszyscy mogą tak wykonywać rzuty różne ale tylko Vicario wpuszcza co drugi do bramki. My wolimy beznadziejne wrzutki na krótki słupek.